Tuesday, 25 October 2011

Kwietniowy pączuszek

Zamieszczam parę ujęć z pierwszego leżakowania w luksemburskim parku, w kwietniu. Nie do wiary, że było na tyle ciepło, żeby pięciomiesięcznego szkraba rozebrać i położyć na trawie ... ale jeszcze większe nie do wiary, że na tym etapie Helenka ważyła już 7550 g przy wzroście 64 cm, co wagowo plasowało ją na ok. 90 centylu. Oznacza to, że Helenka była cięższa od 90% dziewczynek w swoim wieku. Zresztą popatrzcie sami jakim słodziutkim pączusiem była wtedy Helenka:-) 
Ps. Mówiliśmy do niej Rysia (od Ryszarda Kalisza):-)))))


Sukieneczka i kapelusz po Amelce:-)








Zaletą takich grubaskowatych nóżek jest to, że zastrzyki nic nie bolą. 
Przy ostatnim szczepieniu Helenka nawet nie poczuła ukłucia :-) 

No comments:

Post a Comment