Sunday, 17 July 2011

Big mama i wielkie odliczanie

Helenka - choć jeszcze tak się nie nazywa - powinna urodzić się tego właśnie dnia: 31.10.2010 (albo 1.11.2010 - brrr). Ja mam już ponad metr w obwodzie i pół metra u udzie. Gabaryty Helenki są niemożliwe do określenia, bo maleństwo stoi w blokach startowych, gotowe do przyjścia na świat. Boję się, że mała jest naprawdę duża:-), zważywszy na mój przeogromniasty brzuch! Ciąża jest już oficjalnie donoszona więc dzidziuś powinien się pojawić lada moment, jednak u mamusi jest tak dobrze, że Helenka spokojnie czeka, i poczeka jeszcze tydzień.
bałam się, że z takiego brzuchola urodzi się wieeelki dzidziol:-)


na kontroli w szpitalu


za wcześnie na poród 




No comments:

Post a Comment