Monday 25 August 2014

Ku pamięci

Tym razem smutno i krótko, o tych, których Helenka już nie pozna. Uważam, że muszę uwzględnić wspomnienie tych osób w życiorysie Helenki. Ten wpis dotyczy krewnych po kądzieli.

6 maja 2012 roku Helenka pożegnała swojego dziadka Jurka. Nie zdążyła go poznać bliżej. Żałuję, bo to w końcu był jej dziadek. Ale widocznie tak miało być. Dziadek zmarł 26 kwietnia, w dniu imienin mamusi.

Żałuję też, że Helenka nie poznała swoich pradziadków Heleny i Mieczysława, byliby dumni z takiej prawnusi. Odeszli jeszcze zanim Helenka się urodziła.

13 kwietnia 2013 roku odszedł też wujek Oskar, artysta z pasją,  po którego anioły przyszły nagle.

Każdy zostawił coś po sobie, i to musi wystarczyć. Plus wspomnienia, które mamy.



















Dziadek Jurek. Po lewej w dniu ślubu z babcią Cecylką. Po prawej w dniu ślubu mamusi.


Babcia Helena (prababcia dla Helenki) nie znosiła pozować do zdjęć. Na tym wyszła pięknie. 
Ps. Dzięki temu zdjęciu rozumiem skąd mam te czarne korale. Nie wiem jednak jak znalazły się w moim posiadaniu, ale ciesze się, ze coś po babci mam.


Kocham to zdjęcie. Babcia Helena i dziadek Miecio z wszystkimi dziećmi. Cecylka - najstarsza z dzieci - najwyżej, po prawej.


Oskar i dwa z wielu jego pięknych dzieł.



No comments:

Post a Comment